Jeszcze w połowie lat 80. to miejsce tętniło życiem, zagospodarowane przez górników kopalni Wesoła, którzy stworzyli plażę z molo i stanowiskiem dla ratowników, brodzik dla dzieci, plac zabaw, Rybaczówkę, a także scenę. Malownicza okolica z klubem jeździeckim, domkami letniskowymi, pensjonatem, kortami tenisowymi, restauracją, otoczona lasem przyciągała tłumy.
Niestety w 1990 roku tereny kopalni Wesoła, las i teren kąpieliska zostały wcielone w granice Katowic, które przestały o nie dbać. Katowicznie ze względu na niełatwy dojazd nie korzystają z Fali, którą odwiedzają mieszkańcy Mysłowic. Jak nietrudno zgadnąć władze miasta Katowice nie interesują się zatem losem Fali, a Mysłowice, jako, że nie są właścicielami terenu nie mają podstaw prawnych, aby w nie inwestować...
Zostawmy jednak historię, przepisy prawne, które bez dobrej woli urzędników pozostaną absurdalne i skupmy się na tym co dobre. Pomimo niszczejących ławek, zardzewiałych huśtawek, uważam, że to miejsce jest warte odwiedzenia. Przepiękna feria jesiennych barw i spokój... zresztą zobaczcie sami:
Mieliście może okazje być w tym miejscu? A może macie na celowniku inne zapomniane miejsce?
Judyta.
Pięknie tam, mimo wszystko. My mamy kilka fajnych miejsc w okolicy. lasy, malta, w najbliższej miejscowości minizoo. ;)
OdpowiedzUsuńwarto odwiedzać takie miejsca:)
Usuńczytam bloga tamtego i teraz będę czytać tego :) co prawda jestem dopiero mamą początkującą bo mam dopiero 3 tygodniowe dziecko ale lubię blogi mam i korzystam z tego co czytam na blogach
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńPozdrawiam gorąco
znajome miejsce
OdpowiedzUsuńPrzepieknie !
OdpowiedzUsuńCudnie :) Taka jesień mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmi też:)
Usuńpięknie i jak spokojnie! szkoda, że niszczeje, ale z drugiej strony dzięki temu zachowało klimat sprzed lat (przynajmniej tak wygląda na zdjęciach - nie ma plastikowego kiczu i kolorowych reklam zasłaniających widoki)
OdpowiedzUsuńw sumie jest w tym sporo prawdy:)...swoją drogą co za ironia, że im bardziej pożądane miejsce tym bardziej robi się kiczowate, właśnie przez reklamy, czy centra handlowe, które wystają ponad drzewa...
UsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńFajowo!!
OdpowiedzUsuńAle pięknie!
OdpowiedzUsuńPięknie :D u nas na szczęście też jest w czym wybierać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękne miejsce, bardzo urzgkające. A swoją droga ostatnio coraz częściej napotykam na tą ładną stronę śląska, choć zawsze kojarzył mi sie z kopalnianym brudem. ( w sensie pyłem). A tu takie miłe zaskocżenie :)
OdpowiedzUsuńŚląsk ma chyba "dwie twarze", z jednej strony właśnie zadymiony, z ciężkim powietrzem i wystającymi kominami, a z drugiej piękne oazy zieleni, zakątki warte odwiedzenia :)
UsuńSzkoda, że takie śliczne miejsce nie ma kto dbać. Nie ma ich dużo na Śląsku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpieknie,,,,,pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWitaj Mamo Silesia:) Od kilku tygodni jestem mamą i cieszę się, że prowadzisz rubrykę z inspirującymi i wartymi odwiedzenia miejsc na śląsku. Czekam na więcej, będę korzystać! A wspomnienie Fali w Mysłowicach faktycznie sentymentalne, pochodzę z tego miasta i pamiętam doskonale chwile świetności kąpieliska...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
zapraszam do mnie radoshe@blogspot.com
Witam i ja:) Gratuluję zatem! Cieszę się ogromnie, że mam przyjemność z mamą ze Śląska i że ten cykl okazuje się przydatny, to zawsze porządna dawka motywacji:)
Usuń