Dziś zabiorę Was do XVIII wiecznej Anglii. Jeśli czytaliście powieść Jane Austen "Duma i uprzedzenie" (wydana w 1813r), to doskonale znacie jej bohaterów, ciekawe wątki, czy zachowania społeczne angielskich wyższych sfer. Choć dla części sympatyków powieści jedyną słuszną ekranizacją był mini sereial wyprodukowany przez BBC z 1995 roku, ja z czystym sumieniem polecam ekranizację w reżyserii Joe Wright'a. Ogląda się ją lekko, a zarazem z zapartym tchem. Te spojrzenia, delikatne dotknięcie dłoni, ledwie zauważalny gest, napięcie...
"Duma i uprzedzenie" (Pride and Prejudice)
rok produkcji: 2005 - na podstawie książki wydanej w 1813 roku
reżyseria: Joe Wright
występują: Keira Knightley, Matthew Macfadyen, Donald Sutherland, Brenda Blethyn, Rosamund Pike, Jena Malone, Carey Mulligan, Talulah Riley
W malowniczej miejscowości Netherfield mieszka rodzina państwa Bennet z pięcioma córkami Jane, Lizzy, Mary, Lydią i Kitty. Osobliwa pani Bennet matrwi się o godną przyszłość dla swoich niezbyt zamożnych córek. Zatem, kiedy docierają do niej wieści, iż na wieś sporwadza się młody i zamożny kawaler pan Bingley zaczyna wrzeć. Obsesyjnie stara się wydać swoją najstarszą córkę Jane z rzeczonego pana. Jak się okazuje sytuacja robi się o wiele ciekawsza, gdyż wraz z panem Bingley do Netherfield przybywa jego przyjaciel, jeszcze bardziej zamożny pan Darcy.
Jane i Lizzy Benet łączy nie tylko siostrzana miłość, ale także głęboka przyjaźń. Pierwsza z nich uchodzi za prawdziwą piękność Hrabstwa, a jednocześnie nie potrafi okazywać swoich uczuć. Natomiast Lizzy jest inteligentna, odważnie wygłasza swoje poglądy i nie przejmuje się opinią innych.
Mary stara się nadrabiać umiejętnościami muzycznymi, Kitty jest zapatrzona w swoją młodszą siostrę którą nieustannie naśladuje, a Lidia to mała kokietka, która szuka zainteresowania mężczyzn.
Cała rodzina panstwa Benet jest bardzo interesująca, z panią Bennet na czele. Choć lubi plotki, intrygi, uchodzi za niezbyt obytą czy mądrą, to kreacja tej postaci sworzona przez Brendę Blethyn jest świetna. Niezwykle zabawna, zwyczajnie nie da się jej nie lubić. Nie można również pominąć pana Benneta, zagraną przez Donalda Sutherland'a, który tworzy doskonały duet z Blethyn.
Przechodząc do kawalerów. Charles Bingley to bardzo przyjaźnie nastawiony gentleman, natomiast pan Darcy to inteligentny, krytyczny mężczyzna, któremu niełatwo jest nawiązywać nowe znajomości.
Mając taką mieszankę chrakterów, akcja filmu wciąga bez reszty, oczywiście w moim przekonaniu. Z przyjemnością wracam do tego filmu.
Miłego oglądania!
A tutaj znajdziecie poprzednią propozycję:
Filmowy Piątek. Klasyka Kobiecego Kina (I)
Tymczasem wypatrujcie w ten weekend listy Mam na "Spotkanie Blogujących Mam z Mama Silesia"!
Wybaczcie, że ostatnio było mnie mniej zarówno tutaj, jak i u Was, ale przepadłam w zgłoszonych blogach. Więcej o tym, przy okazji wyników :-)
Miłego weekendu!
Judyta.
Widziałam film - przyjemny
OdpowiedzUsuńCo warto wziąć na warsztat jako pierwsze? Film czy książkę?
OdpowiedzUsuńja zawsze wolę zazynać od książki :) sądzę jednak że to kwestia indywidualna, czy lepiej najpierw zobaczyć powieść oczyma wyobraźni, następnie skonfrontować je z wizją reżysera, czy też czytając mieć w głowie aktorów grających dane postaci i przypominać sobie sceny z ekranu :)
UsuńLubię to! Ale zdecydowanie bardziej wręcz KOCHAM Rozważną i Romantyczną ; )
OdpowiedzUsuńLubię i ja, choć Duma i Uprzedzenie mnie bardziej chwyta za serce :)
UsuńCalkiem niezly film, chociaz ja wole jedna ze starszych wersji.
OdpowiedzUsuńAle ksiazka i tak jest zdecydowanie najlepsza! Jak to bywa z wiekszoscia ekranizacji... ;)
Uwielbiam bardzo bardzo i rozwazna i romantyczna, no i oczywiscie zakochana Jane- ogladalam ze sto razy i zawsze placze!
OdpowiedzUsuńKilka razy robilam podejscie do tego filmu a ksiazki nie tknelam,choc byla na mojej liscie lektur na studiach:-) kiedys to nadrobie:-) uwielbiam keira'e!!
OdpowiedzUsuńPan Darcy to tylko i wyłącznie w wydaniu Colina Firtha, innej opcji nie ma!
OdpowiedzUsuńWidziałam.
OdpowiedzUsuńI mi się spodobał :)
wspaniały film - oglądałam go już chyba z 5 razy i chętnie obejrzę jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńjest zdecydowanie wart polecenia
pozdrawiam
Znam bardzo lubię, ale kocham serial właśnie z 1995:) fajną "alternatywną" wersją jest serial "W świecie Jane Austen" z chyba 2008 lub 9 roku - polecam obejrzenie :D
OdpowiedzUsuńEch, gdyby nie ta Keira...
OdpowiedzUsuń