Podróż z Beatą minęła bardzo szybko i przyjemnie. Nic dziwnego skoro obie lubimy gadać :) Tak więc miałam wrażenie, że już po chwili dotarłyśmy do Opola. Tam usiłowałyśmy znaleźć Prywatne Przedszkole "Bajkowo", czyli miejsce naszego spotkania. Krzysztof Hołowczyc ukryty w GPS uparcie twierdził, że jeszcze tylko 100 metrów, po przejechaniu których z dumą oświadczył, że doprowadził nas do celu. Tylko, że my wciąż krążyłyśmy po głównej ulicy i jekoś nie mogłyśmy wycelować :) Krzysiu znów nas karcił swoim "skręć w prawo", "za 100 metrów będziesz u celu", więc porzuciłyśmy go pod jakimś osiedlowym sklepem i ruszyłyśmy pieszo. Z parasolem w ręku, w strugach deszczu, ale dotarłyśmy.
Nadgorliwe matki na wychodnym przyjechały jako pierwsze :) Powoli schodziły się dziewczyny, z dziećmi lub bez, wpadli też tatusiowie. Od początku rozmowy szły lekko i przyjemnie. Doszliśmy na przykład do wniosku, że porządna kontrowersja działa na statystyki, że zdarza się zrobić mleko z grudami, a mama Ola - Milena skojarzyła moje imię odrazu z wózkiem Bebetto (Ona też taki posiada) Także działo się.
Aparatu wciąż nie mam, więc poniższe zdjęcia podkradzione od Beaty (mam nadzieję, że się nie obrazisz) :)
W "Bajkowo" świetnie bawili się zarówno Ci mali, jak i duzi. Była upragniona tego dnia kawka, były pyszne domowe ciasta, ciasteczka...
Były kolorowe piłki, miękkie siedziska, dużo śmiechu i luzu...
to ja gdyby ktoś się zastanawiał :)
W trakcie spotkania były zebrane nakrętki dla Antosia, a także licytowałyśmy przedmioty. Nie obyło się też bez prezentów, o które zadbała Gosia - organizatorka :)
sponsorzy: Mały artysta, Wu robi, Jupi Park, OlivoCap, Zakamarki, Dzidziuś, Gaga, Ekoubranka, Bajkoteka.
i nasze zdjęcie grupowe
Dziękuję Gosi z bloga She Mother za świetną organizację i bardzo przyjemnie spędzone popołudnie! Tobie Beatko, za najlepszą podróż na to spotkanie i Wam dziewczyny i Tatusiowie za towarzystwo! Było świetnie!
A udział wzięły:
Gosia z She Mother - organizatorka
Beata z Tam Jedziemy
Agnieszka z moc-cynamonu
Ania z mamamaale
Kasia z Mama Swojego Syna
Milena z 4kilogramy
i ja, czyli Judyta z mama silesia :)
Judyta.
mama silesia na facebooku
Fajne miejsce na spotkanie :)
OdpowiedzUsuńNajssss :)
OdpowiedzUsuńPogoda może i kiepska ale widać, że dzieci miały świetne miejsce na zabawę.
OdpowiedzUsuńAle się rozjeździłaś :) ja w sobotę jadę na swoje pierwsze.
OdpowiedzUsuńto życzę udanego pierwszego razu! :)
UsuńI super było :)
OdpowiedzUsuńfajna impreza, fajnie się tak wyrwać na chwilę:)
OdpowiedzUsuńJak ja Wam zazdroszczę takich imprez. Nam niestety wszędzie daleko, ani blogerów żadnych w pobliżu, ech....
OdpowiedzUsuńmoże gdzieś są tylko się nie ujawnili :) skąd jesteś?
UsuńMielec :)
UsuńCholera, to mleko z grudami to moje.. :p
OdpowiedzUsuńno dobra, to przyznam się, że też zdarzyło mi się takie zrobić :D
Usuńchyba każdemu się zdarzyło :) fajnie było
Usuńojjej! zawsze mi wszędzie za daleko ; (
OdpowiedzUsuńKolejne fantastyczne spotkanie!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mnie nie było ;)