wtorek, 17 grudnia 2013

Na tropie dobrych pomysłów. Czwarty Post Świąteczny.

Ufff, mój plan zrealizowania wszystkich pomysłów świątecznych, jakie mi się podobają, w jednym roku powoli dobiega końca. Przed nami jeszcze jeden post z tego cyklu i może jeszcze coś w klimacie. Mam nadzieję, że nie czujecie się przytłoczeni nastrojem panującym na mama silesia. W tym roku Święty jedzie u mnie na jakimś wzmocnieniu :-).

Tym razem pokusiałam się o zrobienie domowych mydełek. Nie będę mydlić Wam oczu, że wpadłam na ten pomysł sama. Otóż w sieci jest mnóstwo inspiracji i podpowiedzi jak takie mydełko wyczarować. Oczywiście nie mam na myśli stworzenia mydełek od podstaw (o takie umiejętności nawet się nie podejrzewam i zostawiam sprawę profesjonalistom), ale o przerobienie zwykłego mydła, na bardziej atrakcyjną formę i o dodatkowych właściwościach.

Potrzebne nam będzie:

szare mydło - nie uczula i nie niesie ze sobą drażniącego zapachu przy ropuszczaniu
tarka
garnek
dodatki do mydła np. zioła, kawa, herbata, płatki owsiane, płatki kwiatów itd.
foremki, lub jakikolwiek pojemnik, który nada kształt

Należy rozpuścić starte na grubych oczkach mydło. Robimy to w kąpieli wodnej, nigdy bezpośrednio na ogniu, bo spalimy garnek. Można dodać odrobinę wody. Ucieramy na gładką masę, wkładamy do foremek razem z dodatkami i mamy gotowe mydełka. Pamiętajmy, żeby posmarować foremki oliwą, lub oliwką dla dzieci, żeby łatwo wyjąć mydełka.

Ja stworzyłam mydełka kawowe:



oraz mydełko z płatkami owsianymi & lawendą:



Przyozdobiłam je laską cynamonu, plasterkami suszonej mandarynki i dodałam etykietki:





Na koniec zapakowałam w ozdobny celofan (chciałam to zrobić w pregamin, żeby było bardziej ekologicznie, jednak celofan już miałam w domu, więc go wykorzystałam). I tak prezentują się moje mydełka, gotowe na prezent:





Tutaj znajdziecie resztę pomysłów:




Judyta.





26 komentarzy:

  1. Wyglądają rewelacyjnie. Mnie kusi stworzenie mydła od podstaw, ale chyba na początek stworze podobne do Twojego. Świetne na prezent :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie cudo! Jak klikałam w post i widziałam tylko mydełka byłam przekonana, ze to jakaś wariacja na temat świątecznych pierników! Ja w tym roku zrobiłam wianki świąteczne. Ale o mydełka może też się pokusze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają rewelacyjnie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. super pomysł i cieszą oczy

    OdpowiedzUsuń
  5. ale piękne te mydełka, na początku myślałam, że to jakieś ciasteczka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Twoje pomysły jednak ten mnie powalił na kolana :) super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne w swej prostocie:)
    Super pomysł na prezent. Z pewnością wiele osób ucieszyłoby się z takiego podarku. Jak tylko znajdę chwilę to na pewno skorzystam i zrobię coś podobnego w prezencie imieninowym dla mojej bardzo eko przyjaciółki Ewy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie nie wyglądają zbyt zachęcająco ;) Ale sam w sobie pomysł super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może dlatego, że miały wyglądać właśnie naturalnie;)

      Usuń
  9. ciężko za Tobą nadążyć :) Bardzo fajny pomysł, muszę pomyśleć nad dodatkami i zrobić coś podobnego :))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze myślałam, że to ciasteczka owsiane tak apetycznie wyglądają:) Nigdy nawet się nie zastanawiałam nad opcją stworzenia własnego mydła ale Twoja kawowa wersja kusi ojjj kusi:) Mam nadzieję, że znajdę w sobie siłę i poświęcę czas bo warto.

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe jak się w użyciu sprawdzają??? ja raz dostałam lawendowe naturalne i powiem szczerze że drobinki lawendy przeszkadzały w myciu :D ale zapach miały obłędny :)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. ciekawa jestem jak się sprawdzają w użyciu???
    ja raz dostałam z Lawendy naturalne i powiem szczerze że Lawenda przeszkadzała w użyciu :D ale pachniały obłędnie :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł...a że Ty masz talent to wszystko ładnie Ci wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy pomysł na prezent! Można dodać właśnie jakieś otręby czy coś i mamy mydełko peelingujące. Chociaż magii faktycznie dodaje dopiero przystrojenie (myślałam, że to wycinanki z pumpernikla ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Super mydełka:) Ja się zabierałam za mydełka i jakoś szare zakupione i tyle, a foremki ostatnio upolowałam wiec może w końcu coś zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny prezent ;) ja chcę taki :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Takim mydełkiem żal się myć :) Tylko postawić i podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Początkowo myślałam, że to pierniki ;) ha, ha
    Oryginalny, genialny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  19. oo mniam, zjadłabym je chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny pomysł - też kiedyś o tym myślałam, ale czasu mi brakuje

    OdpowiedzUsuń
  21. Jesteś niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny pomysł na prezent :) ale muszą cudnie pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  23. Jesteś tak kreatywna i uzdolniona, że nic tylko podziwiać :-)! Wspaniały pomysł, piękne wykonanie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad!