piątek, 15 listopada 2013

PROJEKT SAMO_SIĘ tydz.2

W tym tygodniu tematem do zrealizowania jest: "za rączkę, za nóżkę". Nieco główkowałam o co może chodzić, bo mi się to jedynie właśnie z chodzeniem kojarzy. Jednak kiedy doszłam do tego, że idzie o zabawy rozwijające sprawność ruchową przystąpiliśmy do dzieła.

Rączki.

Ściąganie drewnianych obręczy. Przyznam szczerze, że jeszcze tydzień temu Beniamin nie rozumiał, że obręcze należy podnosić do góry i ciągnął w bok. Bardzo się irytyował, kiedy nie udawało mu się uwolnić obręczy. Po kilku wspólnych próbach załapał w czym rzecz i teraz bez problemu radzi sobie ze wszystkimi. Było również kilka prób wkładania obręczy spowrotem, jednak to się udaje narazie jedynie z pomocą mamy lub taty.






Zabawa kolorowymi balonami. Wygląda to w ten sposób, że ja odbijam je do Beniamina, a On próbuje łapać. Kiedy balon odbije się od jego głowy powoduje to salwy śmiechu. Jak uda mu się złapać balon to ściska go mocno, poklepuje go, ciągnie za "ogonek", a nawet próbuje ugryźć. Oczywiście balony nie powinny być mocno nadmuchane, żeby łatwo nie pękły. Takie, które nie są naprężone okazują się być bardzo elastyczne.





Wyciąganie kubeczków. To jedno z ulubionych zajęć Bena. Te kubeczki służą do układania jeden na drugim, jednak On uwielbia odwrotność tej zabawy, czyli właśnie wyciąganie od najmniejszego kubeczka do największego. I najlepiej rozrzucenie ich po całym pokoju.





Bańki mydlane. Ta zabawa zawsze spotyka się z uznaniem Beniamina. Kiedy był nieco młodszy tylko się przyglądał tym dziwnym przeźroczystym piłeczkom, a teraz namiętnie chce jakąś złapać i niezmiennie się dziwi gdzie one znikają. Tu akurat łapie na dywanie, ale często stara się dorwać którąś w locie.





Nóżki.

Zabawy nóżkami. Najczęściej bawimy się w ten sposób przy przewijaniu, ale każda okazja jest dobra, żeby trochę połaskotać, wypuścić stópkami powietrze z policzków mamy, pociągnąć za paluszki i wycałować!
Wbrew pozorom to nie są wieczorne zabawy przy zapalonym świetle, a te poranne. Cóż niestety teraz rano trzeba już zapalać światło...





Gonitwa. Na hasło "szybko uciekaj!" Ben gna przed siebie jak szalony. Są dwie opcje, albo przebiera ile sił w nóżkach i rączkach na czworaka, albo trzymając się łóżka ucieka bokiem z jednego końca na drugi. Teraz czekam aż kiedyś puści łóżko i powędruje sam.
Widzicie ten pęd?





Łaskotanie piórkiem. To przyjemny, delikatny dotyk, który Benowi bardzo się podoba, ale kiedy tylko dostanie piórko w swoje ręce, to natychmiast je unicestwia. Niestety nie mamy zdjęć tej zabawy. Ogólnie bardzo ciężko jest pstryknąć fotkę Benowi, kiedy się bawi, bo jak tylko zobaczy aparat, to natychmiast przerywa zabawę (choćby była najlepsza naświecie) i jedyne co go interesuje to sprzęt.


więcej o projekcie:
PROJEKT SAMO_SIĘ




Judyta.




12 komentarzy:

  1. swietne zabawy :)
    szkoda ze moja corcia jest za duza tez chcialam wziac udzial w tym projekcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei widziałam jakiś projekt dla starszych dzieci (już dawno to było) i żałowałam że nie mogliśmy wziąć udziału, bo Beniamin taki malutki:))

      Usuń
  2. Bardzo mi się podobają te Wasze zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nam Wasze:) każda zabawa z rodzicami to frajda...

      Usuń
  3. Mój Edzio też lubi bańki. Fajne macie te wasze zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo wesoło a do tego sama kreatywność Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobre pomysły! I aż miło popatrzeć :)
    Kubeczki z Ikei Oldusia uwielbiała, jak była młodsza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Fajne pomysły! :)
    Przypominamy o przesłaniu linka na maila. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo edukacyjna zabawka, pamiętam podobną z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Te kubeczki IKEA są u nas w użyciu od zera do dziś :))) No i bańki :)) hit kąpielowy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Normally I do not read article on blogs, however I wish
    to say that this write-up very forced me to check out and do
    it! Your writing taste has been surprised me.

    Thank you, very great post.

    Feel free to surf to my blog; buy soundcloud plays

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad!