poniedziałek, 3 marca 2014

Lasth Month

Luty 2014

W weekendowe poranki nasze łóżko zamienia się w kolorową i bardzo przytulną przystań:





Nowe nabytki, coś dla ciała:
spodnie dresowe Coccodrillo, jeansy H&M, kapcie Soxo (jak się szybko okazało za małe)


coś dla ducha:
cała masa książeczek



przy okazji zobaczcie, jak powiększyła się nasza wieża z książek. Niektóre już nie przetrwały niszczycielskiej mocy Bena, ale i tak pniemy się w górę.



Katowice - Mariacka. Ulica, która w mojej młodości (auć, jak to brzmi!) była kompletnie zapomniana, a teraz przeżywa swój renesans. Co prawda głównie imprezowy, no ale coś się dzieje...



1. Spakowane książki w zabawie Books Giveaway 2. Mały upominek (opaska) dla "okrągłej" osoby, która polubiła mama silesia na fb :-)



W szafie mamy panuje nieustanny bałagan, ale od czego ma się małego pomocnika




Jeden z dwóch ostatnio ulubionych obiadków Bena. Kurczak z ziemniaczkami i warzywami (drugie to tuńczyk z makaronem)




Prezent od męża. Tablet.



Zaprzyjaźniam się z Organizacją (w czym pomaga mi podarowny sprzęt). Narazie z Organizacją poznajemy się, staram się do niej zbliżyć. Zawsze zazdrościłam, tym którzy są z nią w bliskich kontaktach i bardzo dobrze ją znają. Może i ja w końcu pojmę, o co jej chodzi :-)


To już wcześniejsza sprawa, a wrzucam dopiero teraz. Podziękowania od Manufaktury Cukierków za mój tekst z cyklu "nasza Silesia - miejsca"






Judyta.






20 komentarzy:

  1. Ja ciągle próbuje zagłębić się w tajniki organizacji, ale jakoś te nauki nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie Wam zleciało! Aaaa...marzec już jest, marzec!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny post, miło zobaczyć namiastkę Waszego lokum i życia :)
    A tabletu gratuluję, super prezent.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby nie organizacja zginęłabym marnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Benito obrasta w książki, aż zazdroszczę !
    A Organizacja dobrą przyjaciółką jest, ale wymagającą :) My mamy taką love-hate relationship, heh. Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  6. Biblioteczka Wam rośnie, super! U nas też wciąż książek przybywa:))

    OdpowiedzUsuń
  7. ale fajne książeczki u nas książek nigdy za wiele... Emilka uwielbia :-))
    w szafie też u mnie wiecznie bałagan "się robi" :D

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Książeczki<3 ale moje serce skradła Wasza girlanda:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zbiór ksiażeczek Mega !
    Podoba mi się fryzurka Bena :)
    Opaseczka nasza dotarła szczesliwie
    Olcia sie tak cieszyla ze nawet w niej spała :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. dzięki za foto-przegląd lutego super te książeczki dla malca, przytulne łózko poduszkowe, no a męża i prezentu od niego tylko pozazdrościć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja znam się z organizacją bardzo dobrze, czasem się pozłościmy na siebie, ale szybko nam przechodzi, najczęściej godzi nas kalendarz :)
    Pozdrawiam-Ada
    PS Świetna foto relacja:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super prezent ale jeszcze ładniejszy futerał (zazdroszczę;)) A Ben rośnie jak na drożdżach:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak fajnie się Was ogląda ;)
    pokaźna kolekcja książek uwielbiam....

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo lubię te Twoje podsumowania:):) chyba je przeszczepię na grunt prywatny:):) pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale u Was przyjemnie! Łożko takie przytulne, jedzonko pyszne, zbawy dobre, zbiór książek super!

    OdpowiedzUsuń
  16. Podziwiam Cię. Kurcze, też chciałabym być tak dobrze zorganizowana. Męczę się czasem z sobą. Co gorsza, nie ma znaczenia to, że wiem jaką ścieżką pójść, żeby moja organizacja wyglądała lepiej..... nadal z tej ścieżki schodzę.
    Całuję mocno!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle fajnych rzeczy, że nie wiem, o czym mam Ci napisac :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam, za bardzo fajnego bloga wystawiam nominację do Liebster Blog Award. Po szczegóły zapraszam tutaj: http://kuchniabezstresowa.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad!