środa, 4 czerwca 2014

Lasth month

Maj 2014


Za nami kolejny miesiąc i wakacje powoli majaczą na horyzoncie. Jednak zanim do nas dotrą zebrałam kilka zdjęć Maja, który dosłownie przeleciał mi przez palce. Bywało letnio, bywało zimno i mokro, były pikniki, spotkanie blogerów parentingowych w Opolu, dotarła upragniona maszyna do szycia, Benowi stuknęła pierwsza 18- stka, a ja rozsmakowałam się w truskawkach mimo, że sezon na nie to czerwiec :)



Kiedy pogoda dopisuje tak wygląda nasz niezbędnik popołudniowych wyjść z domu. Dorzuciłabym do niego jeszcze parę rzeczy, ale szykuję osobny post :) Czekamy tylko na kolejne słoneczne dni.


Lubię taką chwilę dla siebie. Pół godzinki (choć mogłabym znacznie dłużej) spędzone na wertowaniu katalogów z Ikea, to mój relaks.



No dalej, uśmiechnij się! :)



Placuszki jogurtowe z truskawkami, to pyszne śniadanie dla całej rodziny. Oczywiście bez cukru. Robi się je błyskawicznie, więc odrazu zamieszczę przepis :) Wystarczy duży kubek jogurtu naturalnego zmieszać z ok. 5 łyżkami mąki i jednym jajkiem. A kiedy placuszki znajdą się na patelni, ułożyć na nich plasterki truskawek (lub innych owoców). Po przewróceniu na drugą stronę owoce zapieką się z placuszkiem. Można jeszcze posypać świeżymi owocami i polać jogurtem jak w naszym przypadku :)




Ostatnio znalazłam w czeluściach szafy czerwone legginsy w panterkę kupione daaawno temu w sklepie Bershka i teraz niczym czerwona pantera pomykam po domu :)


Śliczne mydełka od Wild Garden Soap, ja je uwielbiam za to że nie są "suche", a M. narzeka że się "ślimaczą", ehh facetowi nie dogodzisz :)



Pierwsze "dzieła" Bena. Narazie wykorzystaliśmy zwykłe świecówki jakie miałam, ale planuję zaopatrzyć się w lepszy zestaw, bo te jak widać już nie przeszły próby nacisku.


Domowe lody bananowo-truskawkowe. Pycha! Zrobiłam dla wszystkich, a w końcu zjadłam sama, ale skoro nie chcieli... mi nie trzeba dwa razy powtarzać :)





Jarmark Francuki w Katowicach. Tak się złożyło, że trafiliśmy na niego przez przypadek, ale bardzo podobały mi się te piękne stoiska. Naprawdę można było poczuć francuski klimat :)


Na koniec się pochwalę :) Portal Mamo Pracuj napisał o mama silesia, co mnie bardzo, bardzo cieszy. Jest to cykl o aktywnych mamach w regionie i jeśli macie ochotę przeczytać artykuł, to zapraszam Was pod ten link: "Mama Silesia wie, że chcieć to móc"





Judyta.




mama silesia na facebooku

8 komentarzy:

  1. Lodyy! O tak! Muszę zrobić!
    Jak je robisz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na dwa sposoby; albo miksuję świeże owoce i wkładam do foremek do lodów (mam takie specjalne) :), albo jak w tym wypadku zamroziłam truskawki i banana w skórce, a potem zmiksowałam razem i gotowe :) można też do domowych lodów dodawać jogurt naturalny :))

      Usuń
  2. zazdroszczę artykułu- a co ! o mnie nikt nie pisze:P placki wymiatają jutro je zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ten wasz przegląd majowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też uwielbiałam się relaksować przy katalogu Ikei. Ostatnio zapomniałam o tym :) Placuszki dodaję na listę "koniecznych do zrobienia" tym bardziej, że sezon truskawkowy w pełni. A zdjęciami z jarmarku ze Staromiejskiej mnie zabiłaś. Właśnie taki bukiet lawendowy poszukuję! Co za szkoda, że nie trafiłam na ten cudowny jarmark...

    OdpowiedzUsuń
  5. Pełen wrażeń ten twój miesiąc maj

    OdpowiedzUsuń
  6. Placuszki mniam!! robię takie w sobotę na śniadanie!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Placuszki zrobię :)
    I dobrze, że piszą, bo jesteś strasznie aktywna i zarażasz tym ludzi, super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad!