czwartek, 23 stycznia 2014

Hity mama silesia roku 2013

Dla własnej pamięci i polecając Wam jednocześnie stworzyłam nasze TOP 5 minionego roku. Lista krótka, bo i niełatwo wyodrębnić mi hity, które absolutnie podbiły nasze serca. Z natury nie kupuję rzeczy niepotrzebnych, staram się działać ekologicznie, toteż analizuję, co jest nam potrzebne, co naprawdę nas ucieszy, co zawojuje wyobraźnią...

Spacerówka Bebetto Nico

To absolutny hit minionego roku i obecnego też. Uwielbiam ją pod każdym względem. Zresztą jak się szybko okazało nie tylko ja. Wspominałam o kradzieży jeszcze na blogu "benkowo". Wybaczcie, ale nie będę się zgałębiać w temat, bo do tej pory krew mnie zalewa, jednak sam fakt, iż kupiliśmy drugi taki sam egzemplarz dowodzi mojej miłości. Wspaniale się ją prowadzi, jest funkcjonalna, Ben lubi w niej jedździć, i (jak dla mnie) jest po prostu piękna. Ma w 99% wszystko, to co od wózka oczekiwałam, a moim zdaniem to bardzo, bardzo dużo.
Jeśli interesowałaby Was szersza recenzja na temat tego wózka, to dajcie znać...




Anglojęzyczne książeczki z SH

To połączenie idealne, mianowicie ekologii i ekonomii. Odkrycie przezemnie Second Handu z angielskimi książeczkami na wagę, to moim zdaniem odkrycie na wagę złota. Kupujemy je może nie na tony, ale zdecydowanie na kilogramy. Wspominałam o nich w poście "ekologia+ekonomia=dobra książka z sh" oraz w tym "english reading, czyli czy ja chcę wychować geniusza?"





Bidon Canopol Babies

Pewnego (chciałoby się napisać pięknego) dnia Ben postanowił na dobre zrezygnować z butelek. Właśnie skończył wtedy pół roczku i zaczął ząbkować. Od tamtej pory na widok butelki rozlegał się paniczny i przeraźliwy krzyk, wyginanie i wymachiwanie wszystkimi odnóżami. A jeść przecież musiał. Zatem byłam zmuszona podawać mu każde mleko w ciągu dnia łyżeczką. Przez pół roku. Wiecie np. ile dziecięcych łyżeczek mieści się w 180 ml mleka? A ja wiem, ok. 120 łyżeczek (kiedyś z nudów policzyłam), a przecież potem Ben jadł i 210ml i nawet 240ml i tak najpierw 4 razy dziennie, potem 3 i 2...ale wracając do tematu. Mleko mlekiem, ale przecież w grę wchodziła również woda. Skoro nie chciał pić z butelki trzeba było szukać innych rozwiązań (nie pytajcie, czy mleka nie chciał pić z czegoś innego, bo sprawdziliśmy wszystko - tylko łyżeczka). Zatem jeśli chodzi o wodę, to przerobiliśmy kubki ze składanym dziubkiem, kubki niekapki - które szybko okazywały się być "kapkami" i inne "kubki" które działały na różne sposoby. Jednak ten najprostszy, najzwyklejszy bidon okazał się być strzałem w dziesiątkę. Ben nosi go ze sobą wszędzie, wkłada do pudła na zabawki, pije kiedy chce i ile chce, nic nie kapie, nie cieknie. Cudo.




Bambusowa apaszka MyLily 

Jestem w niej zakochana po uszy. Jest mięciutka, bardzo przyjemna i świetnej jakości. Towarzyszy nam na wszystkich spacerach i do tego zbiera same pochwały :-) Dostaliśmy ją w prezencie na Spotkaniu Mam Blogerek w Krakowie, więc czujemy się szczęściarzami.






Misie pluszowe

To całkowity hit Bena. Jego dwa ulubione misie. Dodaję je do listy, aby zapamiętać pierwszych przyjaciół. Ten mały, to dosłownie kilku-złotowy zakup z Ikea. Ben dostał go od mojego Szwagra i później ciężko było ich rozdzielić. Towarzyszył mu na spacerze, w domu, w łóżeczku, wszędzie, aż pewnego dnia kiedy spacerowaliśmy z Benem zorientowaliśmy się, że misiu musiał gdzieś wypaść. To był moment trwogi, ale na szczęście szybko zakupiliśmy nowy egzemplarz i po strachu. Dobrze się składa, że Ikea ma pokaźne zapasy tychże misiów :-). Zabieramy go zawsze do wózka, bo jest mały i niezastąpiony w podróży. Piesek, to również prezent tym razem od mojej kuzynki, jej męża i kuzyna Bena :-). Darzy go wielką miłością i na hasło "gdzie jest piesek?" natychmiast rozgląda się po pokoju, by zaraz potem pobiec z wielkim uśmiechem na twarzy do swojego przyjaciela. Rzuca mu się na szyję, ślini go i wykrzykuje "a a a a", co w wolnym tłumaczeniu oznacza "hau hau hau".








Judyta.






28 komentarzy:

  1. Wózek faktycznie jest ładny i ciekawi mnie jego szersza recenzja :) czekam.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie przygotuję w najbliższym czasie:)

      Usuń
  2. wszystkie hity bardzo mi się podobają :) pozdrawiam Was ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Misie super, ale nie dla nas :( nawet lolę macie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wózek fajnie się prezentuje! Miś z Ikei tez u nas był hitem przez długi czas, a bidon jest rewelacyjny też mamy już 3 z kolei :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna ta Wasza lista! Na recenzję wózka czekam, bo my też zdecydowaliśmy się na Bebetto (co prawda Lucę, ale one są w sumie dość podobne). Buziak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, nie słyszałam o Luce, ale my kupowaliśmy samą spacerówkę, więc może dlatego:) a recenzja się pojawi niebawem (jak ją opracuję):)

      Usuń
  6. Fajnie, że napisałaś o spacerówce, bo na wiosnę będziemy musieli kupić. Proszę abyś dała znać czy rozkłada się do leżenia, bo to ważne, Mała ciągle jeszcze śpi na spacerach. A co do bidonu, mamy prawie identyczny, ale moje dziecko nie opanowało jego obsługi i dałam jej spokój, teraz umie już pić normalnie. Myślę, że to przez to, że nie widać cieczy w środku :) chociaż ma wielki plus za zwierzątka. Pozdrawiam jak zwykle cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacerówka się rozkłada:) opiszę ją i wtedy obszerniej zajmę się jej wszystkimi funkcjami:)
      Ben też, kiedy mu podałam bidon, to nie wiedział co ma zrobić, ale wystarczyło, że ja pierwsza się napiłam i odrazu załapał, a potem się zakochał:)) U Was fajnie, że już potrafi pić normalnie.

      Usuń
  7. do mnie najbardziej przemawiają książki i miś:) Osobisty sentyment. Książki uwielbiam, szczególnie te ilustrowane dla dzieci, a TEN miś długo był przyjacielem mojego dziecka. Musiałam nawet kupić zapasowego:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mamy takiego samego misiaczka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się wszystko!! A najbardziej Benio ; P

    OdpowiedzUsuń
  10. Książkami nas zauroczyłaś :) co za perełki Wam się trafiły! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa apaszka - muszę koniecznie zajrzeć na stronę mylily :)

    OdpowiedzUsuń
  12. poproszę o recenzje wózeczka, mam zamiar kupić go w najbliższym czasie
    pozdrawiam
    Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie postaram się przygotować recenzję jak najszybciej:)

      Porządną motywację mi zaserwowałyście! :)

      Usuń
  13. Nie no, przeliczenie 180 ml mleka na łyżeczki zwaliło mnie z nóg :D SZACUN

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czego to człowiek w akcie nudy i rezygnacji nie wymyśli :D

      Usuń
  14. podawanie mleka łyżeczką?wow...jesteś wielka :)fajne te Wasze hity:)
    a wózki to ja tylko z pompowanymi kołami uznaję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaśnie Pan życzy sobie, mama wykonuje :D
      Ja tez uznaje tylko takie, dlatego nasz wózek ma właśnie pompowane koła:)

      Usuń
  15. Gdzie można znaleźć takie sh z książeczkami???!!! Marzę o takim miejscu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. W moich lumpeksach nie mogę znaleźć nigdy fajnych książeczek :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Wózek macie faktycznie swietny! Z tymi książeczkami też próbowałam, ale odkąd Buba dobrze szura po polsku, nie chce by jej czytac po angielsku :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tych książeczek, muszę poszukać w księgarni bo wyglądają świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, skąd te świetne zwierzaczki do spacerówki? marzą mi się takie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad!